[tag=3932]
[/tag]Howard Webb rusza ze swoim nowym pomysłem. Legendarny arbiter w maju tego roku ogłosił, że zamierza zachęcić byłych piłkarzy do pracy sędziowskiej.
Ich rozumienie futbolu z boiska mogłoby pozytywnie wpłynąć na proces rozstrzygania nawet najbardziej skomplikowanych sytuacji meczowych.
- Chcemy zachęcić byłych zawodników do sędziowania. Tak naprawdę nigdy nie byliśmy w stanie tego zrobić - zakomunikował na antenie "BT Sport".
Teraz to się może udać. Jak poinformował "The Daily Telegraph", Anglik rozpoczął pierwsze rozmowy z potencjalnymi kandydatami, z czego 12 z nich wyraziło zainteresowanie. Na celowniku Webba znaleźli się także czynni zawodnicy, ale myślący już coraz poważniej o emeryturze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: latający Manuel Neuer. To robi wrażenie!
Na jednej "nowości" może się jednak nie skończyć. Zdaniem źródła, wkrótce mogą rozpocząć się rozmowy nt. rozszerzenia kompetencji systemu VAR, który mógłby się zajmować także rozstrzyganiem rzutów wolnych, rożnych czy drugich żółtych kartek.
Temat sędziowania coraz częściej wybrzmiewa na Wyspach. Wszystko za sprawą licznych błędów arbitrów. Przykładów nie trzeba daleko szukać, bowiem ostatnio głośno na temat pracy sędziów zrobiło się po spotkaniu Fulham z Wolverhampton Wanderers (3:2).
Opinię publiczną rozgrzały aż trzy decyzje sędziowskie, które miały ogromny wpływ na końcowy rezultat. Jak wynikało z relacji szkoleniowca "Wilków" dla "Sky Sport" , sędziowie w pomeczowych rozmowach niejednokrotnie przyznali się do winy.
- To nie pomaga mi i nie pomaga wszystkim fanom, którzy przebyli całą tę drogę, aby pomóc swojej drużynie. Nie pomaga to zawodnikom, którzy znów czują się sfrustrowani - podsumował zaistaniałą sytuację Gary O'Neil.
Barca potrzebuje goli "Lewego". Kolejne rozdanie w "grupie śmierci" Ligi Mistrzów
Niemoc Radomiaka Radom trwa. Kolejny zmarnowany rzut karny (WIDEO)