Neymar w meczu Brazylii z Urugwajem (0:2) w el. MŚ 2026 zerwał więzadło krzyżowe przednie i łąkotkę w lewym kolanie. W najbliższych dniach lider Canarinhos ma poddać się operacji (więcej TUTAJ).
Słynnego brazylijskiego napastnika, który w lutym przyszłego roku skończy 32 lata, najpewniej będzie czekać wielomiesięczny rozbrat z futbolem. To najpoważniejsza kontuzja w jego karierze.
"Fani w Brazylii są smutni, że Neymar będzie musiał poddać się operacji, ale z drugiej strony dalecy są od modlitwy o jego szybki powrót do kadry" - czytamy w footmercato.net.
Zachodzi więc pytanie, dlaczego Brazylijczycy nie płaczą za Neymarem. Odpowiedzi udzielili dziennikarze portalu uol.com.br.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
"Neymar będzie miał 32 lata, kiedy ponownie zagra. Nie wiadomo, kiedy to się stanie. Wydaje się, że jest już trochę zmęczony grą w piłkę. Wyjechał do Arabii Saudyjskiej, ponieważ żaden liczący się europejski klub nie był zainteresowany transferem" - ocenił felietonista UOL Esporte Mauro Cezar.
W podobnym tonie wypowiedział się również Ricardo Perrone. "Neymar ostatnio nie grał dobrze w reprezentacji. Bardzo mi przykro z powodu jego kolejnej kontuzji, ale to dla kadry nie robi dużej różnicy. Neymar męczy już wszystkich, a jego powtarzające się kontuzje przekonały opinię publiczną, że Selecao musi odnaleźć się na nowo - bez niego!" - podkreślił żurnalista.
"Widzieliśmy, jak Brazylia wygrywa Copa America 2019 bez Neymara. On w szczytowej formie grał świetny futbol. Brazylijska piłka ma dziś jednak potencjał na to, by skompletować zespół bez Neymara i być konkurencyjnym. Nawet bez niego!" - to z kolei opinia Danilo Lavieriego z UOL.
Zobacz:
Neymar o poważnej kontuzji. "Najtrudniejszy moment w moim życiu"