Od samego początku eliminacje Euro 2024 nie układają się po myśli reprezentacji Polski. Zarówno pod wodzą Fernando Santosa, jak i świeżo zatrudnionego Michała Probierza Biało-Czerwoni zanotowali wpadki.
Gdy naszym selekcjonerem był Portugalczyk, przegraliśmy z reprezentacja Mołdawii 2:3, mimo że wygraliśmy 2:0. Oprócz tego ograła nas Albania (0:2), po czym Cezary Kulesza postanowił zwolnić Santosa i zatrudnić Probierza.
Pod wodzą nowego selekcjonera Polacy najpierw ograli Wyspy Owcze 2:0, ale w rywalizacji z Mołdawią na PGE Narodowym w Warszawie jedynie zremisowali 1:1. Przez to praktycznie pogrzebali swoje szanse na bezpośredni awans na Euro 2024 i wszystko wskazuje na to, że czeka ich walka w barażach.
ZOBACZ WIDEO: To wtedy Lewandowski dowiedział się o wyborze Probierza
Były reprezentant Polski Jacek Grembocki postanowił postawić mocne zarzuty wobec Patryka Pedy. Nie chodziło jednak o jego występ w starciu z Mołdawią, a samo powołanie obrońcy.
- Od razu zastrzegam - nie twierdzę, że on jest winowajcą i odpowiada za remis z Mołdawią. Twierdzę natomiast, że w reprezentacji Polski mają grać najlepsi, a jeśli Peda na co dzień występuje we włoskiej trzeciej lidze, to zwyczajnie nie może być najlepszy. Odnoszę wrażenie, że ktoś chciał mu pomóc, aby trafił do lepszego klubu. Złamano uniwersalne zasady i obnażono naszą ekstraklasę, bo droga do kadry nie wiedzie przez Serie C. No ale każdy trener bierze odpowiedzialność za swoje decyzje - stwierdził Grembocki w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Jego słowa brzmią jednak kuriozalnie z uwagi na to, że Peda w ostatnim okienku transferowym... zmienił klub. Były piłkarz Legii Warszawa od 2019 roku występował w SPAL, a gdy drużyna ta spadła z Serie B, obrońcę wykupiło US Palermo. Jednak zespół walczący o awans do Serie A postanowił pozostawić go w spadkowiczu na wypożyczeniu, przez co ten występuje w Serie C.
Przeczytaj także:
"Przykro słyszeć". Probierz odpowiedział Wichniarkowi ws. Pedy