Rozpędzona Jagiellonia Białystok przyjechała do Małopolski, by przystąpić do rywalizacji z Cracovią. Podopieczni Adriana Siemieńca w 55 minut wypracowali sobie czterobramkową przewagę. Dublet skompletował Kristoffer Hansen, zaś po jednym trafieniu dorzucili Bartłomiej Wdowik i Dominik Marczuk.
Cracovia znalazła się w bardzo trudnym położeniu, ale ruszyła do odrabiania strat. Gola na 1:4 strzelił Virgil Ghita po asyście autorstwa Benjamina Kallmana. Piłkarze "Pasów" poszli później za ciosem.
Jani Atanasov w 60. minucie popisał się dokładnym dośrodkowaniem z narożnika boiska w kierunku Kamila Glika. Wybitny Reprezentant Polski był zupełnie niepilnowany pod bramką i silnym strzałem głową skierował piłkę do siatki.
Zlatan Alomerović nie miał żadnych szans na interwencję, a gracze Cracovii chcieli jak najszybciej wznowić grę. Po chwili Glik obejrzał żółty kartonik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwierzę wpadło na murawę. Podczas meczu!
Było to pierwsze trafienie Glika na ekstraklasowych boiskach od 11 maja 2010 roku. Jako zawodnik Piasta Gliwice pokonał wówczas bramkarza Arki Gdynia (1:2).
Czytaj więcej:
Przewiduje duży transfer Polaka. "Pewniak"
Polski klub przegra w FIFA z zawodnikiem? Chodzi o milion euro