Wszedł w drugiej połowie i skradł show. Historyczny występ Lautaro Martineza

PAP/EPA / MASSIMO PICA / Na zdjęciu: Lautaro Martinez
PAP/EPA / MASSIMO PICA / Na zdjęciu: Lautaro Martinez

Czterokrotnie na listę strzelców wpisał się Lautaro Martinez, który wszedł na boisko w drugiej połowie. Salernitana nie potrafiła zatrzymać snajpera Interu Mediolan.

Wydawało się, że podopieczni Paulo Sousy są w stanie sprawić ogromną niespodziankę w sobotni wieczór. Po pierwszych 45 minutach Salernitana bezbramkowo remisowała na własnym stadionie z Interem Mediolan.

Simone Inzaghi chciał dać odpocząć swojemu najskuteczniejszemu zawodnikowi, ale po zmianie stron postanowił wpuścić go z ławki rezerwowych. W 54. minucie Lautaro Martinez zastąpił na murawie Alexisa Sancheza.

Mistrz świata zaliczył nieprawdopodobny występ na Stadio Arechi. Martinez potrzebował w ciągu 27 minut czterokrotnie pokonał bramkarza Salernitany i zapewnił mediolańczykom zwycięstwo 4:0. Ręce same składały się do oklasków.

Martinez zapisał się w historii Serie A jako pierwszy zawodnik, który rozpoczął mecz wśród rezerwowych i po wejściu na boisko zdobył cztery bramki. Kolejny raz 26-latek udowodnił, że jest jednym z najlepszym snajperów w Europie.

ZOBACZ WIDEO: Przejął piłkę od bramkarza i stało się to. Niewiarygodny rajd

Reprezentant Argentyny pewnie zmierza po koronę króla strzelców. W sobotę Martinez odskoczył Victorowi Osimhenowi z SSC Napoli i mając w dorobku dziewięć trafień jest zdecydowanym liderem klasyfikacji.

Czytaj więcej:
Zapytali go, co Zieliński daje drużynie. Odpowiedź daje do myślenia
Szok! Szykuje się wielki powrót do Bayernu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty