Adam Buksa miał do reprezentacji Polski "wejście smoka". Gdy Paulo Sousa na niego postawił, krakowian strzelił pięć goli w trzech pierwszych występach. Potem dorobku nie powiększył, ale wpływ na to miał szereg kontuzji.
Ostatni raz na zgrupowaniu drużyny narodowej Buksa gościł w czerwcu 2022 roku. Z udziału w czterech kolejnych oraz w MŚ 2022 wykluczyły go problemy ze stawem skokowym.
27-latek pauzował przez niemal cały poprzedni sezon. Ze względu na takie zaległości nie było dla niego miejsca w Lens, więc latem zdecydował się na przejście do Antalyasporu. I to był strzał w "10".
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak żegna się z reprezentacją. Co na to kibice? [SONDA WP]
W zespole Nuriego Sahina Buksa czuje się znakomicie. W trzech ostatnich występach w tureckiej ekstraklasie Buksa strzelił cztery gole, a przy jednym asystował. W sobotę Polak zapewnił swojej drużynie zwycięstwo nad Istanbulsporem.
Do przerwy jego zespół przegrywał w Stambule 0:1, ale po zmianie stron Buksa dwukrotnie pokonał Davida Jensena. Najpierw zrobił to efektownym wolejem, a następnie uderzeniem głową. W obu przypadkach wykorzystał precyzyjne dośrodkowania z lewej strony.
Michał Probierz nie powinien ignorować formy Buksy. Fernando Santos na ostatnie zgrupowanie był zmuszony powołać obok Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika i Karola Świderskiego także Adriana Benedyczaka z drugoligowej Parmy.
Krzysztof Piątek o powołaniu na razie może zapomnieć. Gra w tej samej lidze co Buksa, ale premierowego gola dla Basakhesiru jeszcze nie strzelił. 28-latek czeka na bramkę już od 8 maja.
Probierz kadrę na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski i mecze eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi (12.10) i Mołdawią (15.10) ogłosi 5 października.