W piątek Sevilla FC opublikowała pismo w którym odniosła się do ostatnich wydarzeń związanych z FC Barceloną z sprawą Negreiry. Właściciele klubu m.in. przekazali, że są oburzeni i potępiają praktyki byłych dyrektorów Blaugrany.
- Sevilla FC okazuje swoje całkowite oburzenie i potępienie praktyk prowadzonych przez byłych dyrektorów FC Barcelony oskarżonych w sprawie Negreiry; praktyk, które rzekomo stanowią przestępstwo z punktu widzenia Sądu Instrukcyjnego numer 1 w Barcelonie, zgodnie z postanowieniem opublikowanym w mediach - mogliśmy przeczytać w oświadczeniu.
W związku z tym przedstawiciele klubu z Sewilli poinformowali, że nie zjawią się na loży prezydenckiej podczas piątkowego meczu obu klubów. - Z tego powodu Sevilla FC zawiesiła uroczyste akty związane z meczem La Ligi w najbliższy piątek 29 września pomiędzy klubem Blaugrana a Sevillą FC i ogłasza nieobecność swoich reprezentantów w loży na stadionie Montjuic - dodali.
Jak powiedzieli, tak też zrobili. Wszyscy oficjele Sevilii, którzy udali się na mecz w Barcelonie usiedli.. razem z kibicami na sektorze gości. To dość niespotykany precedens. Rzadko kiedy widuje się właścicieli klubu razem ze swoimi fanami.
Spotkanie pomiędzy FC Barceloną i Sevillą zakończył się zwycięstwem gospodarzy 1:0. Bramkę samobójczą zdobył Sergio Ramos.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: legendarny piłkarz zagrał z dziećmi. Zobacz, co zrobił
Zobacz także:
Hiszpanie podzieleni ws. Lewandowskiego. Zobacz, jak ocenili Polaka
Nieprawdopodobne. Oto jedyny gol w meczu Barcelony [WIDEO]