Dwa lata temu, przy powołaniu do życia Ligi Konferencji Europy, drugi pod względem prestiżu europejski puchar został odchudzony. Zarazem Liga Europy stoi u progu kolejnej zmiany formatu na wzór reformowanej Ligi Mistrzów w 2024 roku. I właśnie do ostatniej edycji z udziałem 32 zespołów w fazie grupowej dostał się Raków Częstochowa.
Mistrz Polski nigdy nie grał w Lidze Europy, a nawet w jej eliminacjach. Dotychczasowe doświadczenia klubu z Częstochowy ograniczają się do eliminacji Ligi Mistrzów i eliminacji Ligi Konferencji Europy. W tych pierwszych wystartował tego lata. Po wyeliminowaniu Flory Tallinn, Karabachu Agdam oraz Arisu Limassol, a także porażce w dwumeczu z FC Kopenhaga, wylądował właśnie w Lidze Europy.
- Czeka na nas świetny dzień i debiut Rakowa w grupie europejskiego pucharu. Cieszymy się tym, że doszliśmy do grupy i będziemy mogli skonsumować dobrą grę w eliminacjach. Zdajemy sobie sprawę z klasy rywala, ale również z naszych atutów. Wszyscy piłkarze będą chcieli zaprezentować nasze DNA i osiągnąć dobry wynik - zapowiada na konferencji prasowej w Bergamo trener Dawid Szwarga.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
Atalanta powraca do pucharów po sezonie nieobecności. Drużyna Gian Piero Gasperiniego także powinna być głodna grania na europejskiej scenie. W niedalekiej przeszłości osiągała na niej sukcesy. W 2020 roku była ćwierćfinalistką Ligi Mistrzów, a rok później przepadła dopiero na początku fazy pucharowej Champions League. Już po stopniowych zmianach, bez Josipa Ilicicia czy Papu Gomeza, doszła do ćwierćfinału Ligi Europy w 2022 roku.
Pieniądze, które zarabiała Atalanta we wspomnianym okresie, zainwestowała w rozbudowę stadionu i ośrodka treningowego. Klub z Bergamo chce kontynuować swój rozwój, a do tego potrzebuje nowych osiągnięć w europejskich pucharach. W towarzystwie Sportingu, Sturmu Graz oraz Rakowa piłkarze z Lombardii mierzą nawet w pierwsze miejsce w grupie.
Częstochowianie nie zamierzają ułatwiać powrotu Atalancie, gospodarze chcą zepsuć debiut Rakowowi. W zespole Szwargi może zabraknąć z powodu urazu bardzo skutecznego i pomocnego w eliminacjach Frana Tudora. Ponadto w przebudowanej obronie zespołu może zabraknąć Zorana Arsenicia, Stratosa Svarnasa oraz Jeana Carlosa Silvy. Do nieobecności kontuzjowanego Iviego Lopeza kibice Rakowa musieli już przywyknąć.
Niewykluczone, że do Ligi Europy dołączą wiosną silni "spadochroniarze" z Ligi Mistrzów. Na ten moment na głównych kandydatów do podniesienia trofeum wyrastają Liverpool FC, West Ham United, Real Betis czy AS Roma. W pierwszym dniu rozgrywek dobrze zapowiadają się mecze Ajaksu z Olympique Marsylia czy Rangers FC ze wspomnianym Betisem.
Transmisja meczu Rakowa w TVP Sport i w Viaplay. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.
1. kolejka fazy grupowej Ligi Europy:
Grupa A:
21:00, Olympiakos Pireus - SC Freiburg
21:00, West Ham United - FK TSC Backa Topola
Grupa B:
21:00, Ajax Amsterdam - Olympique Marsylia
21:00, Brighton and Hove Albion - AEK Ateny
Grupa C:
21:00, Rangers FC - Real Betis
21:00, Sparta Praga - Aris Limassol
Grupa D:
21:00, Atalanta BC - Raków Częstochowa
21:00, Sturm Graz - Sporting Lizbona
Grupa E:
18:45, LASK - Liverpool FC
18:45, Royale Union Saint-Gilloise - Toulouse FC
Grupa F:
18:45, Panathinaikos Ateny - Villarreal CF
18:45, Stade Rennais - Maccabi Hajfa
Grupa G:
18:45, Servette Genewa - Slavia Praga
18:45, Sheriff Tyraspol - AS Roma
Grupa H:
18:45, Karabach Agdam - Molde FK
18:45, Bayer 04 Leverkusen - BK Hacken
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale