Dzięki dwóm bramkom Roberta Lewandowskiego, w tym jednej z rzutu karnego, reprezentacji Polski udało się pokonać Wyspy Owcze w meczu eliminacji do Euro 2024.
Po polskiej kadrze oczekiwano nie tylko lepszej postawy, ale także bardziej przekonującego zwycięstwa. - Cieszą te trzy punkty. Chciałby pan grać mecz w dobrym stylu i przegrywać czy grać nie tak efektownie i mieć trzy punkty? - pytał Cezary Kulesza dziennikarza RMF podczas Popołudniowej rozmowy w RMF FM.
- Męczyliśmy się. Trudno jest grać z takimi drużynami, bo one cofają się. My gramy atakiem pozycyjnym. Piłki skierowane z boku do środka były wybijane przez obrońców - bronił zespół prezes PZPN.
ZOBACZ WIDEO: "Przeszedł mnie dreszcz żenady". Mocne słowa o zachowaniu Polaków w meczu z Wyspami Owczymi
Kulesza zdradził, że dojdzie do spotkania ze szkoleniowcem reprezentacji. - Jeszcze nie rozmawiałem z Fernando Santosem, ale jesteśmy umówieni na dzisiaj - zapowiedział.
- Na pewno będziemy rozmawiać o stanie reprezentacji. Posłucham co on powie i się do tego odniosę - dodał. - Jesteśmy na dobrej drodze, żeby awansować na Euro 2024. Niedzielny mecz jest bardzo istotny, jedziemy, żeby wygrać. Na oceny przyjdzie czas, kiedy rozegramy wszystkie mecze - podkreślił prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Kulesza wrócił też do przegranego spotkania z Mołdawią, oceniając, że pierwsze 45 minut zespół grał dobrze, mógł wygrywać nawet 4:0. - Druga połowa była wielkim nieszczęściem. Nie chciałbym już o tym mówić, każdy był zdenerwowany - podsumował.
Reprezentacja Polski z Albanią zagra w niedzielę (10 września) na wyjeździe. Początek meczu o godz. 20:45.
Czytaj też:
Znany polski piłkarz równa z ziemią Lewandowskiego. Mocne słowa
Milik szczery do bólu po meczu