W letnim oknie transferowym Mateusz Wieteska rozpoczął nowy etap w karierze. Przeniósł się z Clermont do Cagliari Calcio i od soboty próbuje swoich sił w trzeciej lidze w rankingu krajowym UEFA. Polak nie potrzebował dużo czasu na przekonanie do siebie doświadczonego trenera Claudio Ranierego i wyszedł w podstawowym składzie na mecz z Bologną.
W 22. minucie Wieteska pomógł graczom z Sardynii w otwarciu wyniku. Polakowi może zostać zapisana nawet asysta, choć piłka po jego podaniu została muśnięta przez zawodnika Bologni. Nie zmienia to faktu, że dotarła do Zito Luvumbo, a reszta należała już do niego. Napastnik Cagliari wpadł w pole karne i pokonał Łukasza Skorupskiego strzałem w kierunku dalszego narożnika. Bramkarz Bologni wściekał się i miał dużo do powiedzenia kompanom z pola.
Bologna planowała wykorzystać sobotni mecz do odkucia się po trudnych konfrontacjach z Milanem oraz Juventusem, w których zdobyła punkt. Wynik 0:1 nie zapowiadał jednak niczego dobrego i w przerwie Łukasz Skorupski i spółka musieli przygotować lepszy plan na grę.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Bologna zdołała doprowadzić do remisu 1:1 w drugiej połowie. Konkretnie w 59. minucie, kiedy to Joshua Zirkzee uciekł obrońcom Cagliari, wbiegł między trzech przeciwników i strzelił przy bliższym słupku po podaniu Victora Kristiansena. Następnie gospodarze mieli ogromną szansę na zdobycie drugiego gola, ale Riccardo Orsolini nie wykorzystał rzutu karnego.
W 67. minucie Kacper Urbański wszedł z ławki rezerwowych Bologni i był na boisku trzecim Polakiem. Jego drużyna zapewniła sobie zwycięstwo 2:1 w 89. minucie. Inny zmiennik Giovanni Fabian wykorzystał katastrofalne zachowanie bramkarza beniaminka Ivana Radunovicia, który po banalnym strzale wypuścił piłkę prosto pod nogi gotowego do dobitki zawodnika.
3. kolejka Serie A:
Bologna FC - Cagliari Calcio 2:1 (0:1)
0:1 - Zito Luvumbo 22'
1:1 - Joshua Zirkzee 59'
2:1 - Giovanni Fabian 89'
Udinese Calcio - Frosinone Calcio 0:0
Tabela Serie A:
Czytaj także: Koncert Juventusu w pierwszej połowie. Wojciech Szczęsny bez fałszywego ruchu
Czytaj także: Debiut Polaka w Serie A. Weteran zepsuł inaugurację AS Romie