Pierwsze mecze Leo Messiego w Interze Miami są bardzo udane. Argentyńczyk błyskawicznie zaaklimatyzował się w nowym klubie. Strzela bramki, asystuje, czaruje kibiców - jednym słowem stał się gwiazdą za Oceanem.
Już w pierwszym meczu w ramach rozgrywek ligi amerykańskiej Major League Soccer aktualny mistrz świata wpisał się na listę strzelców (TUTAJ obejrzysz tę akcję >>). Potrzebował zaledwie 29 minut.
Jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu czuje się na Florydzie doskonale. Nie tylko on. Jego cała rodzina chwali sobie przeprowadzkę z Paryża do Miami. Najstarszy (11 lat) syn - Thiago - również. A dlaczego? Bo w Miami będzie mógł kontynuować swoją przygodę z piłką nożną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: on jest niesamowity! Tylko spójrz, co potrafi zrobić z piłką
Akademia Interu Miami właśnie ogłosiła, że Thiago dołączył do zespołów młodzieżowych. Tym samym będzie reprezentował te same barwy klubowe, co tata. Zresztą nie pierwszy raz. Syn Messiego trenował już w FC Barcelona, kiedy jego tata był gwiazdą ekipy z Katalonii.
Szkółka piłkarska Interu Miami słynie z dobrego szkolenia. Co roku jej szeregi opuszczają zawodnicy gotowi do występów w kategorii seniorów. - Sześciu piłkarzy naszej akademii przebiło się do pierwszego składu Interu Miami, a aż 20 zawodników różnych kategorii wiekowych zostało powołanych do młodzieżowych drużyn narodowych - przyznał Victor Pastor, szef Akademii Interu Miami.
Czytaj także: Messi dosadnie o PSG. Opowiedział o swoich rozterkach >>