W Hiszpanii nie milkną echa skandalu z udziałem Luisa Rubialesa, który pocałował w usta Jennifer Hermoso podczas ceremonii mistrzostw świata w piłce nożnej kobiet.
Więcej o tym skandalu pisaliśmy tutaj -->> Skandal po finale. Pocałował ją na oczach całego świata
- Muszę za to przeprosić, nie ma innej opcji, ale także nauczyć się i zrozumieć, że kiedy jesteś prezydentem tak ważnej instytucji, jak Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej, to musisz być bardziej ostrożny - mówił w nagraniu.
Te miało być przeproszeniem Rubialesa za swoje zachowanie. W opinii wielu jednak wypadł bardzo nieprzekonująco, a to nie wszystko.
Hiszpańskie media ujawniły, że do swojego nagrania próbował namówić wspomnianą Hermoso, ale to się nie udało. Według dziennikarki Natalii Torrente, Rubiales na wszelkie możliwe sposoby starał się, aby piłkarka zdecydowała się mu towarzyszyć.
Torrente zdradziła nawet, jakimi słowami próbował "grać". - Moja pozycja jest zagrożona, zrób to dla moich córek - miał powiedzieć Rubiales do Hermoso.
- Rubiales podczas lotu do Madrytu zdał sobie sprawę z konsekwencji - przyznała dziennikarka. - Dyskretnie podszedł do zawodniczki i poprosił ją, aby mu pomogła. Powiedział jej, że stawką jest stanowisko i gdyby się wypowiedziała, zmniejszyłaby wagę, jaką przywiązywano do tej sprawy - dodała Torrente opisując dokładnie, jak wyglądała sprawa.
Dziennikarka dodała też, że interweniować próbował również trener Jorge Vilda, ale zawodniczka nie miała najmniejszej ochoty zmienić zdania.
Pozycja Rubialesa wisi na włosku. Jego zachowanie potępiło niemal całe środowisko sportowe, a premier Hiszpanii Pedro Sanchez żąda jego natychmiastowej dymisji.
Zobacz także:
Fatalne wiadomości dla Barcelony! Gwiazdor kontuzjowany
Zaskakujące słowa gracza Arsenalu o Kiwiorze. "Jest naprawdę nieśmiały"
ZOBACZ WIDEO: To martwi przed ostatnią fazą eliminacji Ligi Konferencji. "Nie jest ostoją spokoju"