Poprzedni sezon Bayernu Monachium ostatecznie zakończył się sukcesem, ale zdobycie mistrzostwa Niemiec dawno nie było dla Bawarczyków tak trudne. Zapewnili je sobie dopiero w końcowych minutach ostatniej kolejki.
Dlatego też podczas tego okna transferowego władze klubu chcą solidnie wzmocnić zespół. Priorytetem jest sprowadzenie napastnika, a tu oczywiście faworytem do przyjścia jest Harry Kane.
Bayern chciałby też sprowadzić nowego środkowego pomocnika. Mistrzowie Niemiec przez długi czas walczyli o Declana Rice'a, ale ten ostatecznie został w Anglii i trafił do Arsenalu. Teraz władze bawarskiego klubu zainteresowała sytuacja Fabinho z Liverpoolu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką
Z informacji podanych przez Floriana Plettenberga z niemieckiej telewizji Sky Sport wynika, że Niemcy bacznie obserwują to, jak rozwija się sytuacja transferu Brazylijczyka do Al-Ittihad. Wydawało się, że ten ruch jest już dopięty, ale Saudyjczycy wciąż nie dogadali się z Liverpoolem w kwestii kwoty za transfer.
The Reds oczekują 45 milionów euro za swojego zawodnika i szefowie Bayernu postrzegają ją jako całkiem przyzwoitą. Przecież mówimy o zawodniku, który wciąż prezentuje wysoki poziom, może być dobrym uzupełnieniem linii pomocy, a w razie potrzeby zagra również w środku defensywy.
Czytaj też:
Media: Messi znów z nim zagra
Pierwszy gol w nowym sezonie PKO Ekstraklasy. Zobacz!