Szef TVP Sport o Viaplay. "Do przewidzenia"

PAP / Leszek Szymański / Marek Szkolnikowski
PAP / Leszek Szymański / Marek Szkolnikowski

W czwartkowy poranek media obiegła wiadomość o tym, że Viaplay planuje wycofać się z Polski i zamierza skupić się głównie na rynku skandynawskim. Takim obrotem spraw zaskoczony nie jest dyrektor TVP Sport.

W tym artykule dowiesz się o:

Viaplay opublikowało w czwartek oficjalny komunikat, w którym poinformowało, że wycofa się z Polski. W ramach programu naprawczego spółka opuści także Litwę, Łotwę, Estonię, Wielką Brytanię, USA oraz Kanadę. Nowa strategia zakłada skupienie się głównie na rynku skandynawskim oraz holenderskim.

Ta wieść wywołała w sieci spore poruszenie. "Będzie duży wstrząs" - skomentował tę decyzję Paweł Machitko na Twitterze. Na jego wpis szybko zareagował szef TVP Sport, który przyznał w komentarzu, że ten scenariusz dało się już przewidzieć zdecydowanie wcześniej.

"Trudno będzie odsprzedać prawa zakupione po nierynkowych cenach" - rozpoczął Marek Szkolnikowski.

"Exit 2023 nie oznacza zakończenia działalności operacyjnej, raczej na początku poszukają jakichś partnerstw oraz będą minimalizować straty, ograniczać koszty i zwalniać ludzi. Do przewidzenia od samego początku" - kontynuował dyrektor.

Jeden z użytkowników Twittera zasugerował, żeby TVP Sport "przejęło" Premier League. Na odpowiedź Marka Szkolnikowskiego nie musiał długo czekać. "Premier League to dużo więcej niż całoroczny budżet TVP Sport" - uciął temat.

Wpisy Marka Szkolnikowskiego można zobaczyć poniżej:

Czytaj także:
Szykuje się rewolucja?! Platforma wideo wycofuje się z Polski
Stanisław Czerczesow zwolniony po kompromitacji w eliminacjach Ligi Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką

Źródło artykułu: WP SportoweFakty