Mimo że spodziewano się, iż Harry Kane w tegorocznym okienku zmieni klub, to na obecny moment nic takiego nie miało miejsca. Mówi się o zainteresowaniu ze strony Bayernu Monachium czy też Paris Saint-Germain, ale na obecny moment konkretów brak.
Jednak sprawą wciąż żyją niemieckie media. "Bild" poinformował, że jedyną drużyną, do której może trafić Kane, jest Bayern. To właśnie Anglik miał dać do zrozumienia PSG, że nie jest zainteresowany przeprowadzką do Francji.
Mimo że Bayern jest zainteresowany napastnikiem Tottenhamu Hotspur, a on sam ma chcieć przenieść się do tego klubu, na przeszkodzie stoi kwota za transfer. Monachijczycy nie chcą płacić więcej niż 80 milionów euro, więc jeżeli angielski zespół nie zejdzie z ceny, do przenosin najprawdopodobniej nie dojdzie.
Na obecny moment Kane zakończył urlop i wrócił do ośrodka klubowego Tottenhamu. 29-latek ma wznowić treningi ze swoją drużyną, przez co wydaje się, że tym razem do zmiany barw nie dojdzie. Biorąc pod uwagę, że jego kontrakt wygasa w czerwcu przyszłego roku, "Koguty" mają ostatnią szansę na zarobek, lecz wydaje się, że z niej nie skorzystają.
Bayern jest już jednak przygotowany na ewentualne fiasko negocjacji z Tottenhamem w sprawie Anglika. Wówczas klub obierze za cel takich napastników jak Julian Alvarez (Manchester City) czy też Dusan Vlahović (Juventus).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Vinicius Jr zmienia dyscyplinę? Ależ zabawa!