Legenda krytykuje Barcelonę. W tle Lewandowski

Getty Images / Rene Nijhuis / Na zdjęciu: Ronald Koeman
Getty Images / Rene Nijhuis / Na zdjęciu: Ronald Koeman

FC Barcelona w nie najlepszym stylu rozstała się z poprzednikiem Xaviego. - Dla mnie nie było to zbyt uczciwe traktowanie - wyznał Ronald Koeman.

W tym artykule dowiesz się o:

Sympatycy FC Barcelony nie mogą zbyt dobrze wspominać kadencji Ronalda Koemana. Holenderski szkoleniowiec prowadził ekipę z Camp Nou przez kilkanaście miesięcy w latach 2020-2021, ale nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Sytuacja w klubie zmieniła się o 180 stopni, gdy zatrudniono Xaviego.

60-latek podczas zorganizowanego przez siebie turnieju golfowego "Koeman Cup" znalazł chwilę na rozmowę z dziennikarzami. Aktualny selekcjoner "Oranje" miał okazję, by wbić szpilkę prezydentowi swojego byłego klubu.

- Mam swoje przemyślenia. Jestem świadomy ryzyka, że gdy sprawy nie mają się dobrze, trener może zostać zwolniony, to nie pierwszy raz, gdy mi się to zdarzyło, ale to kwestia traktowania osoby ważnej dla klubu. Dla mnie nie było to zbyt uczciwe traktowanie - skomentował.

Koeman skrytykował również politykę transferową "Blaugrany", posługując się przykładami Ilkaya Gundogana oraz Roberta Lewandowskiego. Holender nie gryzł się w język w rozmowie dotyczącej FC Barcelony.

- Ani ekonomicznie, ani sportowo nie patrzy się zbytnio w przyszłość. Gundogan to wielki zawodnik, nie można dyskutować z transferem jego czy Lewandowskiego, ale to tylko na dwa-trzy lata. Nie można każdego sezonu sprowadzać takich zawodników - ocenił Koeman.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Bezczelny". Jest głośno o golu w Norwegii

Czytaj więcej:
Kylian Mbappe zarobi fortunę. Gigantyczna kwota odstępnego
Bardzo trudna sytuacja Modera. "Konkurencja dla niego jest ogromna"

Komentarze (0)