Furtok dla SportoweFakty.pl: Mam nadzieję, że utrzymają to do końca

Mecz Ruchu Chorzów z Polonią Bytom był określany jako Najstarsze Derby Śląska. Taki tytuł miał gwarantować emocje od pierwszych minut i tak rzeczywiście było, a kibice nie mogli narzekać na nudę, bo oba zespoły zagrały z zębem i ambicją. - Był to fajny mecz, typowe derby. Oczekiwałem, że będzie taka walka i zaangażowanie - potwierdził Jan Furtok, legenda śląskiej piłki, którego poprosiliśmy o skomentowanie wydarzeń boiskowych.

- Był to zacięty pojedynek, ale Ruch okazał się lepszy o jedną bramkę - stwierdził były prezes GKS-u Katowice i dodał: - Na pewno było to lepsze spotkanie niż to w wykonaniu Legii, które właśnie oglądam. Legendarny napastnik GKS-u rozmawiał z nami na początku tamtego pojedynku i nie mógł wiedzieć, że Wojskowi zaaplikują Koronie aż pięć goli i stworzą świetne widowisko w końcówce.

Wróćmy jednak do pojedynku dwóch rewelacji tego sezonu. Na początku rozgrywek nikt nawet nie spodziewał się, że Ruch i Polonia będą realnie walczyć o najwyższe laury, Niebiescy będą nawet wiceliderem, a plecy śląskich klubów oglądać będą takie firmy i etatowi reprezentanci w europejskich pucharach jak Legia czy Lech. Sporo piłkarskich ekspertów twierdzi jednak, że to tylko chwilowy skok formy i w ostatecznym rozrachunku wszystko wróci do normy. Z drugiej strony, wielu kibicuje zespołom Waldemara Fornalika i Jurija Szatałowa i wierzy, że uda im się pomieszać szyki ligowym faworytom i zmącić ustaloną hierarchię. Należy do nich również Jan Furtok.- Mam nadzieję, że utrzymają to końca. Jestem ze Śląska i każdemu zespołowi z tego regionu dobrze życzę, chociaż wiadomo, że GKS jest na pierwszym miejscu - stwierdził były napastnik reprezentacji Polski do dzisiaj mocno związany jest z klubem z Bukowej i dodał: - Chciałoby się, żeby więcej śląskich drużyn tak grało, bo tak przecież już kiedyś było. Myślę, że coś się w końcu ruszy, chociaż na pewno nie jest lekko.

Trudno dziwić się takiej postawie. Przecież to właśnie kluby z tego regionu dawały nam w przeszłości najwięcej radości na europejskich stadionach, tak jak Górnik, który poległ dopiero w pojedynku z Manchesterem City. Poza tym śląskie drużyny najwięcej razy zdobywały tytuły mistrza Polski oraz wypromowały wielu fantastycznych piłkarzy takich jak Gerard Cieślik, Włodzimierz Lubański czy Jerzy Gorgoń. Wśród drużyn ekstraklasy tylko trzy pochodzą z krainy węgla (w tym Odra Wodzisław), a na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej walczą utytułowane Górnik i ukochany przez Furtoka GKS Katowice.

- Chciałoby się, bardzo by się chciało - odpowiada nasz rozmówca pytany o to, kiedy Gieksa będzie odnosić takie sukcesy jak dziś Ruch oraz Polonia i dodaje: - Musimy jednak jeszcze trochę poczekać, bo wiadomo że są problemy, które trzeba rozwiązać.

Komentarze (0)