Sergio Rico jeszcze niedawno świętował zdobycie mistrzostwa Francji wraz z Paris Saint-Germain. Niedługo później pojechał do hiszpańskiej miejscowości El Rocio, gdzie spędzał czas w gronie najbliższych.
W drodze na mszę miał koszmarny wypadek. 29-latek został potrącony przez wóz z mułami, a potem kopnięty przez spłoszonego konia. Trafił do szpitala w Sewilli.
Bardzo niepokojące były słowa żony piłkarza. "Nie zostawiaj mnie samej, kochanie, bo przysięgam, że nie mogę i nie wiem, jak żyć bez ciebie. Czekamy na ciebie" - pisała.
ZOBACZ WIDEO:Imponujący start Polaka w Niemczech. Na początku odstawał
Według ostatnich informacji, przekazanych przez "El Confidencial", piłkarz przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. Jego stan jest stabilny, 29-latek znajduje się pod wpływem środków uspokajających.
- Spędził 72 godziny na OIOM-ie, gdzie pozostaje stabilny. Znajduje się pod ścisłą obserwacją, pod opieką zespołu lekarzy, współpracujących z innymi specjalistami w sposób multidyscyplinarny - przekazało anonimowo jedno ze źródeł.
Sergio Rico jest zawodnikiem PSG od 2019 roku. Pełnił głównie funkcję rezerwowego. Do tej pory w barwach paryskiego zespołu rozegrał 13 meczów ligowych.
Czytaj także:
- Santos nie powołał Grosickiego. Internauci ocenili decyzję selekcjonera
- Jest decyzja Komisji Ligi. Lechia Gdańsk ukarana walkowerem
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)