Cała piłkarska Europa żyje skandalicznymi wydarzeniami, które miały miejsce podczas spotkania Valencii z Realem Madryt na Estadio Mestalla. W pewnym momencie Vinicius Junior po prostu wybuchł, bowiem miejscowi kibice kierowali w jego stronę rasistowskie wyzwiska.
Sędzia skorzystał z przepisów i przerwał mecz na niespełna dziesięć minut. Rozemocjonowany reprezentant Brazylii i tak go nie dokończył, ponieważ zobaczył czerwoną kartkę za uderzenie rywala łokciem w twarz. "Rasizm jest normalny w La Liga" - pisał w oświadczeniu.
Primera Division zajęła się całą sprawą. Oprócz tego liga chce potępić takie zachowania. Przed rozpoczęciem każdego z wtorkowych spotkań piłkarze stawali razem z jednoznacznym transparentem. "Rasiści, wynoście się z futbolu" - brzmiało przesłanie.
Tak samo było również z zawodnikami Realu Valladolid i FC Barcelony na Estadio Jose Zorrilla. "Wspólnie przeciwko rasizmowi" - czytamy w mediach społecznościowych Dumy Katalonii.
Zespół Xaviego fatalnie rozpoczął wtorkowe spotkanie. Świeżo upieczony mistrz Hiszpanii już w drugiej minucie stracił gola. Do własnej bramki trafił Andreas Christensen. Dwadzieścia minut później gospodarze podwyższyli prowadzenie po trafieniu Cyle'a Larina. Mecz trwa, a relację tekstową zobaczysz TUTAJ.
Zobacz też:
Zimny prysznic. Polska rozbita przez Walię
ZOBACZ WIDEO: Nowe fakty ws. negocjacji powrotu Messiego. Jest jeden warunek