Trener Jagiellonii nie ma wątpliwości. "Marc Gual jest profesjonalistą"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Marc Gual
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Marc Gual

- Kluczem do tego, aby grać efektywnie w ataku jest tworzenie wielu sytuacji. W meczu ze Śląskiem długimi fragmentami nie wyglądaliśmy dobrze w ataku pozycyjnym - mówił trener Jagiellonii Białystok, Adrian Siemieniec, przed meczem z Legią Warszawa.

Wyniki z poprzednich spotkań sprawiły, że Jagiellonia Białystok praktycznie zapewniła sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Teraz przed zawodnikami z Podlasia trzy ostatnie spotkania w lidze, które nie zapowiadają się łatwo. Na pierwszy ogień idzie wyjazdowa batalia z Legią Warszawa, a przed tym meczem na konferencji prasowej pojawił się Adrian Siemieniec.

Jednym z głównych tematów przed tym meczem była przyszłość Marka Guala. Hiszpan od następnego sezonu będzie zawodnikiem Legii i niektórzy kibice Jagi mają wątpliwości co do postawy napastnika podczas batalii w Warszawie. Takich nie ma jednak trener Siemieniec. - Marc jest profesjonalistą, piłkarzem o wielkich ambicjach. W każdym meczu chce grać dla siebie i drużyny, i nie mam argumentu, dla którego on miałby teraz usiąść na ławce - stwierdził.

- Oceniamy go przez pryzmat tego co robi na boisku, a robi wiele dobrego dla Jagiellonii i tym chciałbym zamknąć ten temat. Jego występy oceniamy na bieżąco i z jego postawy jestem zadowolony. Wiem, że kibice oczekują od niego i Jesusa Imaza że zawsze będą strzelali gole, a przeciwko Legii każdy zaliczy hat-tricka, ale to tak nie działa - dodał szkoleniowiec.

Na Podlasiu rywalizacje ze stołecznym klubem nie są traktowane jak normalne mecze. Czy szatnia również tak do tego podchodzi? - Nie chcę mówić, że jest to mecz jak każdy inny. Oczywiście możemy za zwycięstwo dostać trzy punkty, które byłyby bardzo cenne w tabeli, ale to bardzo ważny mecz dla Jagiellonii, jej kibiców. Starcia z tym zespołem mobilizują same w sobie - przyznał 31-latek.

Z ilu zawodników trener nie może skorzystać? - Pewne jest to, że w Warszawie zagramy bez Michała Pazdana i Nene. Nadal wykluczony jest występ Wojciecha Łaskiego, który zmaga się z urazem. Jego sytuacja wygląda coraz lepiej, ale nie na tyle, aby był do naszej dyspozycji. Z grona pozostałych nie wszyscy są gotowi na grę od pierwszej minuty, ale każdego indywidualnie będzie rozpatrywać pod kątem obecności w kadrze meczowej - wyjawił Siemieniec.

Czytaj też:
Te słowa mogą wywołać kontrowersje
W jego sprawie nic nie jest przesądzone

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące informacje ws. trenera Legii. Odejdzie?

Komentarze (4)
avatar
Jаgаfan
12.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zazdrościsz mi braku kobiety, bezrobocia, spędzania czasu dniami i nocami na SF i życia na wiosce z jedną ulicą w najbardziej zacofanym regionie w kraju, dlatego się pode mnie podszywasz. 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
12.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podszywać się pod ciebie? Nie obrażaj mnie, aż tak nisko nie upadłem. 
avatar
Jаgаfan
12.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O nie nie, on nie idzie do Legii! Wy nic nie wiecie buachachachachachacha Będziecie go widzieć jak mistrza w Fifę, w którą Jaga wygrała buuuuuchachachachachachacha :)))) 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
12.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On na pewno jest słaby, Ryboła to potwierdzi! Specjalnie podrzucają Legii takiego ogórka! 
Zgłoś nielegalne treści