Według hiszpańskich portali odejście Lionela Messiego jest już przesądzone. Decyzja ta miała zapaść miesiąc temu. Sam klub miał dowiedzieć się o niej od ojca i agenta piłkarza - Jorge Messiego. Powodem takiego postanowienia są niepowodzenia w Lidze Mistrzów, a także nieudany projekt sportowy.
Na tę informację źle zareagował Luis Campos, dyrektor sportowy Paris Saint-Germain. Dlatego też w momencie, gdy Messi zdecydował się na niezapowiedziany wyjazd do Arabii Saudyjskiej, najmocniej naciskał na to, by zawodnika spotkała kara.
Według "Mundo Deportivo", na zdecydowaną reakcję paryżan wpływ miało także zainteresowanie FC Barcelony, która zamierza sprowadzić do siebie Messiego z powrotem. Przez ten aspekt PSG miało być wściekłe na zawodnika.
Zawieszenie Argentyńczyka ma obejmować dwa tygodnie. Oznacza to, że Messiego zabraknie w dwóch najbliższych meczach ligowych z Troyes (7.05) oraz Ajaccio (13.05). Oprócz tego nie będzie miał możliwości trenowania z zespołem, a także przez ten czas nie będzie mógł liczyć na wynagrodzenie.
To mocny cios w piłkarza, o którego pozostanie PSG zabiegało w ostatnich miesiącach. Biorąc pod uwagę taką reakcję klubu, pożegnanie z Messim może przebiec w konflikcie.
Przeczytaj także:
Argentyńczycy murem za Messim. "Tsunami w szklance wody"
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)