Prezes Ruch Chorzów Seweryn Siemianowski miał ogromny wpływ na to, że dość nieoczekiwanie dla wielu sprawa budowy nowego stadionu przy Cichej 6 zaczyna nabierać realnych kształtów.
Sternik wicelidera Fortuna I ligi w czwartek w rozmowie z Radiem Piekary opowiedział o środowym spotkaniu z Premierem Mateuszem Morawieckim i zdradził kilka szczegółów na temat planowanej inwestycji.
Najprawdopodobniej przekazana połowa środków pochodzić będzie z Funduszu Inwestycji Strategicznych. - Została potwierdzona deklaracja pomocy przy budowie stadionu. To nie jest proces łatwy i jeszcze sporo musi się podziać. Jeśli wszystko się zepnie, to stadion powstanie. Państwo dołoży połowę kwoty, miasto drugą - powiedział Siemianowski na antenie Radia. - Jaka to będzie dokładnie kwota, wyjdzie w praniu. Dochodzą koszty rozbiórki, przetargu. Nawet dofinansowanie w momencie, kiedy przekroczymy 200 mln zł, jest możliwe - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Niespodzianka na finiszu sezonu. "To nie wchodzi w grę"
Wiele wskazuje na to, że jeszcze w 2023 roku rozpocznie się rozbiórka przestarzałego stadionu przy Cichej 6, na której znajduje się wiele cennych elementów. Kilka z nich na pewno znajdzie miejsce na nowym obiekcie. Mówi się, że będzie tam krzesełko z Trybuny Górnej, na której zasiadał Gerard Cieślik, legendarny zegar Omega czy część zdemontowanych w bieżącym roku masztów oświetleniowych, czyli tzw. świeczek.
Na pewno rozebrana zostanie charakterystyczna Trybuna Główna, ale jeszcze nie wiadomo, co się z nią ostatecznie stanie. Rozpatrywana jest także możliwość sprzedaży części elementów obiektu, jak chociażby krzesełka.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w 2024 roku może się rozpocząć budowa nowego stadionu, która miałaby być potrwać trzy lata, czyli na Cichą Ruch mógłby wrócić w 2027 roku, sto lat po debiucie w ligowej elicie. Do tego czasu Niebiescy graliby na Stadionie Śląskim oraz w Gliwicach, gdzie prawdopodobnie będą występowali na początku kolejnego sezonu, a na chorzowski "gigant" przeniosą się jesienią.
Nie będzie zmiany projektu, który powstał niemal dziesięć lat temu. - Jest na 16 tysięcy miejsc. Będzie dostosowany do wymogów licencyjnych - stwierdził Siemianowski. - Jeśli zaczniemy wydziwiać, to nic nie powstanie - podkreślił.
Czytaj także:
Przełom w sprawie nowego stadionu Ruchu Chorzów? Rząd daje miliony złotych
Stadion przy Cichej 6 zostanie zburzony? Decydujące rozmowy wkrótce