Pięć drużyn w grze o bezpośredni awans do La Liga

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Angel Martinez / Na zdjęciu: piłkarze Deportivo Alaves
Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: piłkarze Deportivo Alaves
zdjęcie autora artykułu

Bardzo ciasno jest w ścisłej czołówce La Liga 2. Na pięć kolejek przed końcem wciąż nie wiadomo, która z drużyn wywalczy awans.

Drużyny występujące na zapleczu La Liga wchodzą w decydującą część sezonu. Do końca sezonu pozostało pięć kolejek, ale wciąż niewiele wiadomo.

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że SD Eibar jest na autostradzie do awansu. Tymczasem zespół dopadł kolejny kryzys. W efekcie, po pięciu meczach bez wygranej, jeden z faworytów La Liga 2 nad wiceliderem ma tylko punkt przewagi.

Na wspomnianej 2. pozycji plasuje się Deportivo Alaves. Spadkowicz z Primera Division, spośród drużyny czołówki gra aktualnie najrówniej. W następnej kolejce zagra z innym zespołem, który w poprzednim sezonie spadł z La Liga, Levante UD.

ZOBACZ WIDEO: To kryzys Roberta Lewandowskiego. "Nie ma już czego ukrywać"

Wspomniana drużyna w tabeli jest 5. i do najbliższego rywala traci zaledwie trzy punkty. Na potknięcie Deportivo liczy z kolei Granada CF, tracąca do 2. miejsca punkt, ale grająca ostatnio bardzo nierówno.

W grze o bezpośredni awans zaangażowane jest także UD Las Palmas, które jednak w pięciu seriach wygrało zaledwie raz.

O utrzymanie miejsca barażowego walczy Albacete Balompie. W trzech ostatnich sezonach po play-off, do La Liga promocję potrafiły wywalczyć zespoły kończące fazę zasadniczą rozgrywek właśnie na 6. miejscu (Rayo Vallecano, Girona, Elche). Albacete musi patrzeć za siebie. Rozpędza się FC Cartagena, która w pięciu meczach zdobyła dwanaście punktów i do pozycji barażowej traci już tylko dwa punkty.

XDrużynaMeczePunktyBramki
1.Eibar376641:31
2.Deportivo Alaves376543:28
3.Granada376446:27
4.Las Palmas376342:26
5.Levante376239:26
6.Albacete375848:43
7.Cartagena375644:39

Czytaj także: Betis może stracić prawo gry w pucharach Real Madryt ucieka Atletico Madryt

Źródło artykułu: WP SportoweFakty