37 lat i on nie ma dość! Polski bramkarz właśnie negocjuje nową umowę

Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

Umowa Łukasza Fabiańskiego obowiązuje do końca sezonu, a klub jeszcze nie podjął decyzji odnośnie jego przyszłości. Niezwykle doświadczony bramkarz może kontynuować swoją karierę w Premier League.

Nieprzerwanie od 2007 roku były reprezentant Polski występuje w Premier League i zdążył się zadomowić na Wyspach Brytyjskich. Łukasz Fabiański bronił barw Arsenalu oraz Swansea City, skąd pięć lat temu przeniósł się do West Ham United.

37-letni golkiper w dalszym ciągu jest pierwszym wyborem Davida Moyesa, jeżeli chodzi o krajowe rozgrywki. W europejskich pucharach menadżer "Młotów" wystawia w składzie Alphonse'a Areolę, co nie zmienia faktu, że pozycja bardziej doświadczonego bramkarza jest niepodważalna.

Szkopuł w tym, że Fabiański jest związany z londyńczykami kontraktem, który wygaśnie wraz z końcem czerwca bieżącego roku. Jak ustalili dziennikarze "Football Insider", trwają negocjacje dotyczące warunków nowej umowy Polaka.

Aktualnie Fabiański inkasuje 65 tysięcy funtów tygodniowo i wciąż czuje się na siłach, by grać w angielskiej elicie. W najbliższy wtorek (18 kwietnia) bramkarz już będzie obchodził swoje 38. urodziny. W związku z tym kierownictwo klubu chce przedłużyć jego pobyt w West Ham tylko o 12 miesięcy.

Czytaj także:
Problem FC Barcelony. Straciła piłkarza nawet na sześć tygodni
Radomiak sam jest sobie winien. Pierwszym błędem zwolnienie Banasika, drugim zatrudnienie Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

Komentarze (3)
avatar
Magistro
18.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobry bramkarz . Bardzo nie doceniany w reprezentacji. 
avatar
Juras201
17.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zajebisty czlowiek 
avatar
Czytelnik2023
17.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Łukasza. Tyle zrobił dla naszej reprezentacji. Zawsze będę go wspierała. Precz z hejrerami!