Arkadiusz Milik do momentu swojej kontuzji w styczniu był jednym z najlepszych zawodników Juventusu w tym sezonie. Polski snajper zdołał nawet wygryźć faworyzowanego przez wszystkich Dusana Vlahovicia ze składu.
Niestety uraz sprawił, że Milik zupełnie stracił swoją dobrą formę i jak na razie nie potrafi się odnaleźć. Mimo tego Massimiliano Allegri bardzo mu ufa. Włoch zdecydował się postawić na Polaka w wyjazdowym meczu 30. kolejki Serie A przeciwko US Sassuolo. Milik nie będzie jednak wspominał dobrze tego pojedynku.
Włoskie media po tym spotkaniu są bardzo krytyczne w ocenie naszego napastnika.Milik był jednym z najgorszych piłkarzy Juventusu tego popołudnia. Od telewizji Sky Sports Italia otrzymał zaledwie notę 5, drugą najgorszą w drużynie. Na pocieszenie dla Polaka Vlahović w oczach dziennikarzy zagrał jeszcze gorzej (nota 4,5).
Taką samą ocenę wystawili mu także oceniający we włoskim Eurosporcie. "Nie strzelał na bramkę także dlatego, że piłki, które do niego trafiały były praktycznie beznadziejne. W cieniu" - napisano w uzasadnieniu.
"Nigdy nie wchodził w samo serce akcji, tam, gdzie go potrzebowano. Tylko nieliczni zauważyli jego obecność w tym meczu" - napisano z kolei na stronie CalcioMercato.com. Milik także od dziennikarzy tego portalu otrzymał mierną piątkę. To najniższa ocena w drużynie.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Klich w nowej roli. Zobacz, jak sobie poradził