39-letni Arjen Robben, jak sam mówi, lubi rywalizację sportową i nowe wyzwania. Takim było ukończenie niedzielnego maratonu w Rotterdamie w czasie poniżej trzech godzin.
Były piłkarz, wicemistrz świata z reprezentacją Holandii w 2010 r., zrealizował cel. Na pokonanie dystansu 42,195 km potrzebował 2 godziny, 58 minut i 33 sekundy.
Robben poprawił swój wynik z ubiegłorocznej edycji prestiżowych zawodów o ponad kwadrans. W 2022 r. w debiucie w biegach maratońskich uzyskał czas 3 godziny, 13 minut i 40 sekund.
- Świetnie, mogę to odhaczyć. Jestem wyczerpany, ale udało się. Nie jestem już topowym sportowcem, ale to jest sport na najwyższym poziomie, kiedy pokonujesz maraton poniżej trzech godzin. To osiągnięcie porównywalne ze zdobyciem tytułu w piłce nożnej - powiedział po przekroczeniu linii mety.
Były zawodnik m.in. Chelsea, Realu Madryt i Bayernu Monachium zdradził holenderskim mediom, że... na trasie miał "zająca". W roli tej wystąpił inny znany sportowiec, lekkoatleta Bram Som.
Zobacz:
Tuż przed metą nagle się zatrzymał. Nie uwierzysz, dlaczego!
Słynny piłkarz zadebiutuje w maratonie. Zdradził, jaki jest jego cel
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny