Jeszcze dwa lata temu ciężko było sobie wyobrazić, że Vinicius Junior będzie aż tak istotną postacią w Realu Madryt. Wtedy Brazylijczyk miał problemy z podejmowaniem odpowiednich decyzji, co oczywiście wiązało się z tym, że nie notował liczb. Jednak od tego momentu wiele się zmieniło.
Przyjście Carlo Ancelottiego do klubu i praca, jaką Włoch wykonał z Brazylijczykiem, przemieniły go w bardzo dobrego skrzydłowego, który może zagrozić każdemu przeciwnikowi. Obecnie Vini jest jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym zawodnikiem w całym zespole.
To sprawiło, że, według ESPN, Brazylijczyk dostał propozycję przejęcia legendarnego numeru "7". Miałby mieć go na koszulce od rozpoczęcia następnego sezonu, ale odmówił. Skrzydłowy obecnie występuje z "20" na koszulce i chce kontynuować grę właśnie z tym numerem.
ZOBACZ WIDEO: Tak zachował się Santos. Zdradzamy kulisy
Warto dodać, że nie jest on przypadkowy. Właśnie z nim na plecach rywalizował przed transferem do Madrytu, jeszcze za czasów swoich występów we Flamengo. Natomiast propozycja Realu pokazuje, że klub widzi w 22-latku jedną ze swoich głównych postaci na najbliższe lata.
Obecnie numer, z którym w przeszłości występowali m.in. Raul Gonzalez czy Cristiano Ronaldo należy do Edena Hazarda. Belg jednak nie mieści się w planach Królewskich i latem najprawdopodobniej zmieni otoczenie, dlatego też legendarna "7" zapewne znowu będzie wolna i dostanie nowego właściciela.
Czytaj też:
To ostatnie słowa Nagelsmanna w Bayernie
Liverpool może wydać fortunę na obrońcę