To był prawdziwy nokaut. Francja strzeliła Holandii aż trzy gole w pierwszej połowie inauguracyjnego spotkania eliminacji do mistrzostw Europy 2024. Już po ośmiu minutach było 2:0 dla wicemistrzów świata. Jako pierwszy gola strzelił Antoine Griezmann, a przy drugiej bramce fatalny błąd zaliczył Jasper Cillessen.
Francuzi wykonywali stały fragment gry. Po dośrodkowaniu Griezmanna Cillessen nie był pewny, co ma zrobić. Brak ostatecznej decyzji kosztował Holendrów bardzo wiele. Bramkarz nie poszedł odważnie do piłki, ta odbiła mu się od prawej ręki i trafiła w Dayota Upamecano.
Ostatecznie piłka wturlała się do siatki, a golkiper holenderskiej drużyny nie był w stanie już nic zrobić.
W 38. minucie prowadzenie Francji podwyższył jeszcze Kylian Mbappe. Holendrzy nie byli faworytem w spotkaniu z Trójkolorowymi, ale raczej od tak klasowej drużyny można było oczekiwać więcej.
Zobacz gola na 2:0:
Czytaj także:
27. sekunda. Santos mógł się załamać
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące opinie nt. Roberta Lewandowskiego. Oto co napisali Hiszpanie