Włoskie SSC Napoli oraz obrońca tytuł Real Madryt - to kolejne ekipy, które zameldowały się w ćwierćfinałach tegorocznej edycji Liga Mistrzów. Niespodzianek zatem nie było.
Podobnie z emocjami. Napoli miało zaliczkę z Frankfurtu (wygrało tam 2:0) i w rewanżu spokojnie dobiło słaby Eintracht wygrywając 3:0. Wynik - z rzutu karnego - ustalił Piotr Zieliński.
"Bez Kolo Muaniego, bez Lindstroema, bez argumentów i bez szans" - napisał o postawie niemieckiego zespołu w starciu z faworyzowanym Napoli Tomasz Urban z Viaplay.
Potem - w jednym z komentarzy - dodał tylko, że Eintracht w sumie był też i bez... formy.
"Świetny dziś Piotr Zieliński. W cieniu Osimhena i Kvaratskhelii gra sezon, jaki na zawsze zapamięta" - napisał z kolei o Zielińskim Tomasz Włodarczyk z Meczyków. "Scudetto w kieszeni, ale Napoli wygląda tak, że może zrobić coś więcej" - dodał.
"Wywalczył rzut karny i pewnie go wykorzystał. Czwarta bramka Ziela w tym sezonie w Lidze Mistrzów i przypieczętowanie świetnego występu z Eintrachtem" - zauważył Piotr Dumanowski z Eleven Sports.
"Piękną formę ostatnio złapał Piotrek Zieliński. Wszystkie reflektory w Neapolu idą na Kwarę i Osimhena, ale Pietro ostatnio tez robi świetna robotę" - przyznał z kolei Michał Borkowski z Viaplay.
Autostradę do ćwierćfinału - po zwycięstwie 5:2 na wyjeździe z Liverpoolem - miał z kolei Real. Co prawa rywale mieli przed rewanżem swoje ambicje, ale...
"The Reds" na Santiago Bernabeu przyjechali z wiarą w cud. Mohamed Salah ubrał nawet koszulkę z hasłem "Never Give Up" (Nigdy się nie poddawaj), ale na odrobienie trzybramkowej straty nie było szans.
"Real dziś założył smoking i zrobił spektakl w Lidze Mistrzów. Oni są do tego stworzeni" - skomentował triumf 1:0 Marcin Gazda z Eleven Sports mając w głowie to, że Królewscy są stworzeni do wygrywania w Champions League.
"Real z meczu z Liverpoolem zrobił sobie mecz z Elche. Całkowicie bezstresowe, cotygodniowe pykanie, a mecz i tak w którymś momencie się wygra" - dodał o mezcu w stolicy Hiszpanii Tomasz Ćwiąkała z Canal Plus.
Zobacz także:
Remontady nie było. Liverpool za burtą. Jedna bramka na Santiago Bernabeu
Karim Benzema dogonił Sergio Ramosa. Przełomowy mecz francuskiego napastnika
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu