- Mój czas w Wiśle minął, a czuję się dobrze i chcę jeszcze pograć. Może dwa, może trzy lata. Nie wiem jeszcze w jakim klubie. Mam kilka propozycji. Bardzo prawdopodobne, że wrócę do domu, do Argentyny. Na razie jednak wciąż koncentruję się na treningach w Wiśle - powiedział dla Przeglądu Sportowego Mauro Cantoro.
Pomocnik Wisły podkreśla, że chciałby wrócić do Argentyny. Nie jest jednak wykluczone, że wybierze ofertę innego polskiego klubu, jednak tylko i wyłącznie pod warunkiem, że oferta będzie bardzo dobra. Cantoro nie chce rozstawać się z Wisłą. W Krakowie spędził ostatnie 8 lat. Bardzo miło wspomina ten okres. - Nigdy nie zapomnę ludzi, z którymi miałem bardzo dobry kontakt, i z fanami, i z pracownikami klubu. Dla mnie to najpiękniejszy okres w moim piłkarskim życiu - dodał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Cantoro.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.