Trzy tygodnie temu RB Lipsk postawił się Manchesterowi City i zremisował na własnym boisku 1:1. W rewanżu już przed przerwą piłkarze Pepa Guardioli prowadzili 3:0, a wszystkie bramki zdobył Erling Haaland.
Co ciekawe, Norweg na dwa pierwsze gole potrzebował nieco ponad minuty. Najpierw wykorzystał rzut karny po zagraniu ręką jednego z rywali, a po chwili miał już na koncie dublet, dobijając głową potężny strzał w poprzeczkę Kevina De Bruyne.
To nie był koniec popisów Haalanda w pierwszej połowie. W ostatniej akcji przed przerwą były napastnik Borussii Dortmund wykorzystał zamieszanie po rzucie rożnym i z bliskiej odległości po raz trzeci wpakował piłkę do siatki.
Mało? Po zmianie stron Haaland zdobył jeszcze dwie bramki - obie po skutecznych dobitkach. W tym sezonie Ligi Mistrzów Haaland zgromadził już 10 goli na koncie. Poprzednie strzelił w trzech pierwszych kolejkach fazy grupowej.
Spotkanie Manchesteru z RB Lipsk zakończyło się wynikiem 7:0. Więcej o meczu przeczytasz TUTAJ.
Dwie pierwsze bramki Haalanda:
Bramka na 3:0:
Czwarta i piąta bramka Haalanda:
Czytaj też: Polak dołączył do sztabu Fernando Santosa. Są nowe informacje
ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33