W środę Bayern Monachium będzie bronił jednobramkowej zaliczki z pierwszego spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain. W ostatnim czasie forma niektórych kluczowych piłkarzy Bayernu nie powala na kolana. Są wśród nich Leroy Sane oraz Serge Gnabry. Postawa tych zawodników mocno irytuje Mario Baslera, byłego gracza Bayernu.
Basler wielokrotnie już wygłaszał mocne opinie na temat piłkarzy Bayernu, czy też samego klubu. W podcaście "Baseler ballert" przyznał, że nie może być miejsca w składzie dla takich zawodników jak Sane czy Gnabry.
- Gnabry jest jednym z największych rozczarowań w Bawarii do spółki z Sane. Usunąłbym ich z kadry meczowej. W środę wysłałbym wyraźny sygnał, że nie trzeba ich użyć - powiedział Mario Basler, cytowany przez sport1.de.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
W ostatnim spotkaniu ligowym z VfB Stuttgart Sane oraz Gnabry weszli na boisko w drugiej połowie. Według Baslera ustępują takim piłkarzom jak Sadio Mane czy Kingsley Coman. Baslery ma najwięcej pretensji do Gnabry'ego, który ma bardziej dbać o fryzury niż formę sportową.
- Gnabry powinien raczej otworzyć salon fryzjerski, ponieważ co tydzień ma inną fryzurę. Najpierw mop, potem kucyk, a dredy prawdopodobnie w środę - oburzył się Basler.
Mecz Bayernu Monachium z PSG odbędzie się w środę o godz. 21:00. Przekonamy się wówczas czy trener Julian Nagelsmann "posłucha" byłego piłkarza Bayernu.
Czytaj także:
Klub powiedział dość. Znany trener ma stracić pracę w PKO Ekstraklasie