W ostatniej kolejce I ligi doszło do starcia Sandecji Nowy Sącz z Odrą Opole. Piłkarze z Opola objęli prowadzenie 1:0 w 21. minucie z rzutu karnego. Wykorzystanie tej jedenastki zajęło im jednak bardzo dużo czasu.
Wykonywali oni rzut karny... trzy razy. Dwukrotnie Borja Galan nie pokonał uderzeniem Karla-Rometa Nomma, ale sędzia Łukasz Karski kazał powtórzyć strzał z powodu przedwczesnego opuszczenia linii przez bramkarza.
Wreszcie wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, tyle że po dwóch niepowodzeniach Hiszpan oddał piłkę Rafałowi Niziołkowi. To Polak zdobył gola.
Ostatecznie Sandecja przegrała ten mecz u siebie 0:2. To był pojedynek drużyn walczących o utrzymanie w Fortuna I lidze. Ekipa z Nowego Sącza zajmuje 18. pozycję i ma 18 pkt, a Odra jest na 14. lokacie.
Zobacz nagranie z wykonywania rzutów karnych:
Zobacz także:
Potężna afera w II-ligowym klubie. Kibice stoją murem za trenerem
Media: czystka w składzie FC Barcelony. Wiadomo, kto odejdzie z klubu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion