[tag=720]
FC Barcelona[/tag] do pierwszego meczu półfinałowego Pucharu Króla podejdzie w jednym ze swoich najgorszych momentów sezonu. "Blaugrana" przegrała dwa mecze z rzędu i przełamać spróbuje się z Realem Madryt.
Będzie to już czwarte El Clasico rozgrywane w tym sezonie. Pierwsze miało miejsce na turnieju towarzyskim przed rozpoczęciem rozgrywek, czyli generalnie nie ma większego znaczenia historycznego.
Pozostałe dwa to były mecze o zdecydowanie większej wartości. Najpierw Real Madryt pokonał Barcelonę (3:1) u siebie w ramach La Liga, a później "Blaugrana" odwdzięczyła się tym samym w Superpucharze Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
W poprzednim sezonie w drugiej części rozgrywek mieliśmy kolejne dwa wielkie klasyki. Najpierw Barcelona mierzyła się z Realem w półfinale Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej, a później przyjechała na Santiago Bernabeu w lidze.
Wszystkie poprzednie cztery oficjalne mecze pomiędzy Barcą a Realem rozgrywane były więc poza Camp Nou, a wieczorem 2 marca dojdzie do tego piąte spotkanie. Jak wyliczył statystyk Barca19Stats na swoim Twitterze, to pierwsza taka sytuacja w historii.
Mecz Real Madryt - FC Barcelona rozpocznie się o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę