Krzysztof Piątek ostatniego gola w Serie A zdobył 5 listopada ubiegłego roku w starciu Salernitany z Cremonese (2:2). Wydawało się, że w niedzielę Polak przełamie fatalną passę. Piątek był groźny pod bramką przeciwnika, ale brakowało odpowiedniego wykończenia. Nie do uwierzenia jest przede wszystkim sytuacja z 84. minuty.
Napastnik Salernitany wykorzystał błąd obrony rywali, następnie minął bramkarza i miał przed sobą już tylko pustą bramkę. Nie skierował jej jednak do siatki, uderzając obok słupka.
Piątek padł na murawę i chyba sam nie wierzył w to, co się stało. Zdziwienia nie ukrywali tez komentatorzy Eleven Sports. "Rany boskie! Nie wierzę" - mówili wspólnie.
W tym sezonie ligowym Piątek trafiał do siatki rywali zaledwie trzy razy. Polak wciąż nie może odzyskać dawnej formy, którą prezentował na włoskich boiskach.
Zobacz sytuację z udziałem Piątka:
Czytaj także:
Niespotykana sytuacja w PKO Ekstraklasie. VAR interweniował przy rzucie karnym [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion