Robert Lewandowski nie krył swojej frustracji z powodu porażki z Manchesterem United (1:2) i odpadnięcia z rozgrywek Ligi Europy (wcześniej w tym sezonie FC Barcelona pożegnała się na etapie fazy grupowej z Ligą Mistrzów).
Polski napastnik po meczu na Old Trafford w szatni miał zganić Ansu Fatiego, który w jednej z sytuacji zabrał mu szansę na gola (więcej TUTAJ).
W piątek (24 lutego), po powrocie z Manchesteru do Barcelony, "Lewy" potrzebował ciszy i spokoju. 34-latek znalazł ukojenie w towarzystwie swojej żony Anny Lewandowskiej.
Trenerka fitness i blogerka promująca zdrowy tryb życia w relacji na InstaStories zamieściła krótki film i zdjęcie (patrz skany poniżej) ze wspólnego spaceru z gwiazdą piłki nożnej po jednej z barcelońskich plaż.
"Piątek. Czas na regenerację" - zdradziła w opisie migawki Lewandowska.
Zobacz:
FC Barcelona w tarapatach. Plany zarządu legły w gruzach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi