W maju ubiegłego roku Real Madryt mierzył się z Liverpoolem w finale Ligi Mistrzów, natomiast teraz obie ekipy powalczą o awans do ćwierćfinału. Starcie tych drużyn jest postrzegane jako hit tej rundy rozgrywek, mimo że The Reds w tym sezonie rozczarowują.
Drużyna Juergena Kloppa zajmuje dopiero 8. miejsce w Premier League i wypadła z walki o mistrzostwo kraju. Real w lidze spisuje się znacznie lepiej, ponieważ plasuje się na 2. pozycji, choć strata do lidera, FC Barcelony, wynosi już aż osiem punktów.
Pomocnik Królewskich, Luka Modrić, na konferencji prasowej przed wtorkowym starciem podkreślił, że starcie tych ekip to prawdziwa gratka dla kibiców na tym etapie rozgrywek. - Mecz Liverpoolu z Realem jest jednym z najlepszych widowisk, jakie może zaoferować świat futbolu. Szkoda, że losowanie sprawiło, że trafiliśmy na siebie tak wcześnie, ponieważ byłby to wspaniały finał - przyznał Chorwat.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
- Myślę, że obrona może być kluczem, jeśli chodzi o ten pierwszy mecz. Nie spodziewam się wielu bramek. To prawdopodobnie będą dwa bardzo wyrównane spotkania, jednak postrzegam Real jako faworyta. Pojedziemy na Anfield w poszukiwaniu zwycięstwa - podkreślił 37-letni piłkarz.
Modrić dodał również, że spodziewa się bojowego nastawienia rywali, którzy mogą chcieć zrewanżować się Realowi za wszystkie porażki w ostatnich latach. - Liverpool prawdopodobnie będzie szukał sportowej zemsty. Jesteśmy jednak gotowi i wierzymy, że awansujemy dalej - zapowiedział doświadczony pomocnik.
Pierwszy pojedynek w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Liverpoolem a Realem Madryt na Anfield odbędzie się we wtorek, 21 lutego o godzinie 21:00. Transmisja w Polsat Sport Premium 2. Relację tekstową na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty
Zobacz też:
Słowa Juergen Klopp wskazał faworyta rywalizacji z udziałem jego drużyny
Powtórka finału Ligi Mistrzów. Klub Polaków chce być rewelacją