Wciąż nie milkną dywagacje na temat przyszłości Lionela Messiego. Trudno się dziwić, bo Argentyńczyk wciąż nie jest przekonany w stu procentach do pozostania w Paris Saint-Germain. Przypomnijmy, że obecny kontrakt 35-latka z paryskim klubem wygasa w czerwcu bieżącego roku.
W ostatnich miesiącach pojawiały się informacje o tym, że Messi mógłby powrócić do Barcelony. Obecnie ta opcja jest coraz mniej realna. Wciąż natomiast z marzeń o sprowadzeniu Argentyńczyka nie rezygnują działacze Al-Hilal FC.
Saudyjski klub, który niedawno zagrał w finale klubowych mistrzostw świata z Realem Madryt chce przebić Al-Nassr, który ściągnął do siebie Cristiano Ronaldo.
ZOBACZ WIDEO: On zastąpi Polakom "Lewego" w Bundeslidze? Pomaga mu talizman
Słowo "przebić" nie jest tutaj przypadkowe. Ronaldo zarabia bowiem w Al-Nassr 200 mln euro rocznie, a Al-Hilal zamierza zaproponować Messiemu zarobki w wysokości 400-450 mln dolarów za sezon. Poinformował o tym włoski dziennikarz Rudy Galetti.
Wynagrodzenie Ronaldo już przyprawia o zawrót głowy, a Messi miałby otrzymywać dwa razy więcej pieniędzy. Teraz pozostaje czekać na to, czy dojdzie do negocjacji i czy przede wszystkim piłkarz PSG będzie zainteresowany grą na Bliskim Wschodzie.
Czytaj także:
Nieudany pościg w Barcelonie. Faworyt wytrzymał
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)