[tag=617]
Arsenal[/tag] jest w trakcie znakomitego sezonu, który może się dla niego skończyć nawet mistrzostwem Anglii. Jednak do tego jeszcze daleka droga, a Kanonierzy w zimowym oknie transferowym szukają wzmocnień, aby w rundzie wiosennej mieć jeszcze mocniejszy zespół i zwiększyć swoje szanse na tytuł.
Zapewne sam Mikel Arteta również naciska na kolejne wzmocnienia, bo przecież każdy trener chce mieć jak największe pole manewru, szczególnie, gdy musi grać na kilku frontach o różne trofea. Dlatego też nie dziwi, że w związku z fiaskiem w przypadku Mychajło Mudryka Kanonierzy szukają dalej.
Bo Ukrainiec był ich priorytetem transferowym i nie było to żadną tajemnicą, ale po jego transferze do Chelsea trzeba było rozpocząć kolejne poszukiwania. A z informacji podawanych przez Fabrizio Romano wynika, że nowym zawodnikiem Arsenalu zostanie skrzydłowy Brighton and Hove Albion, Leandro Trossard.
ZOBACZ WIDEO: Świetny kandydat na selekcjonera kadry. Tylko nie ma telefonu
Według Włocha Kanonierzy zapłacą za Belga około 30 milionów euro, co wydaje się naprawdę niezłą kwotą jak na zawodnika, który od kilku sezonów bardzo regularnie gra na poziomie Premier League i potrafi czarować kibiców. Nie można wykluczyć, że londyńczykom taki obrót spraw wyjdzie na dobre.
Bowiem w przypadku Mudryka można by było mówić o sporej niewiadomej związanej z takim ruchem, a jednak Trossard jest graczem sprawdzonym na angielskich boiskach, który wiele razy udowadniał swoją jakość. Dlatego też jest możliwe, że obecnie Belg może wnieść więcej do zespołu, niż wniósłby Ukrainiec.
Czytaj też:
Mateu Lahoz wraca do sędziowania
Atalanta sieje zniszczenie