Rywalizacja Śląska Wrocław z węgierskim Ujpestem Budapeszt trwała 75 minut zgodnie z ustaleniami trenerów. Ostatnia z nich okazała się nieszczęśliwa dla podopiecznych Ivana Djurdjevicia. Niefortunne zagranie samobójcze Mateusza Stawskiego kosztowała ich pierwsze zwycięstwo na zgrupowaniu w tureckim Belek. Sparing zakończył się wynikiem 1:1.
Najważniejszym piłkarzem w pierwszej połowie był Erik Exposito. Napastnik pozostaje w Śląsku mimo spekulacji transferowych o jego odejściu. W 11. minucie starcia z Ujpestem nie pokonał bramkarza przeciwnika z rzutu karnego. W 21. minucie poprawił się i swoim uderzeniem zdobył prowadzenie.
Piast Gliwice zremisował bezbramkowo z FC Lugano. Jeden z piłkarzy szwajcarskiego zespołu musiał opuścić boisko przedwcześnie w 59. minucie z powodu drugiej żółtej, a konsekwencji czerwonej kartki.
Niebezpieczny dla rywali w pierwszej połowie był Grzegorz Tomasiewicz, który w jednej z sytuacji podbramkowych nie trafił w bramkę FC Lugano. W innej nie poradził sobie z bramkarzem przeciwnika. Interweniował również Frantisek Plach między słupkami Piasta. Gracze FC Lugano do końca próbowali rozstrzygnąć mecz, ale brakowało im skuteczności.
Wtorkowe sparingi klubów z PKO Ekstraklasy:
Śląsk Wrocław - Ujpest Budapeszt 1:1 (1:0)
1:0 - Erik Exposito 21'
1:1 - Mateusz Stawny (sam.) 75'
Piast Gliwice - FC Lugano 0:0
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu