W najciekawiej zapowiadającym się meczu 16. kolejki Primera Division FC Barcelona zagra na terenie Atletico Madryt. Katalończycy nie mogą liczyć na Roberta Lewandowskiego. Najskuteczniejszy piłkarz ligi musi odcierpieć karę trzymeczowego zawieszenia i opuści hitowe starcie.
Na brak opcji Xavi nie może narzekać. Podczas przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec wymienił trzy nazwiska.
- Na pozycji numer dziewięć mogą zagrać Ansu Fati i Ferran Torres. Ferran jest piłkarzem bardziej mobilnym, który tworzy dużo przestrzeni swoim kolegom. Bardzo dobrze pracuje bez piłki i nam pomaga, ale nie zawsze jest doceniany. Ansu jest innym zawodnikiem, bardziej pozycyjnym. Memphis Depay również może wystąpić na środku ataku - podsumował (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!
Dziennikarze "Marki" i katalońskiego "Sportu" są przekonani, że wybór padł na Ansu Fatiego. Ich zdaniem, Xavi wystawi w podstawowej "jedenastce" młodego napastnika, który w tym sezonie trafił do siatki cztery razy, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.
20-latek rozegrał 62 minuty obok Lewandowskiego w spotkaniu derbowym z Espanyolem (1:1). Później pokazał się z dobrej strony w meczu pucharowym z CF Intercity (4:3), gdy zdobył jedną z bramek.
Spotkanie Atletico z FC Barceloną zostanie rozegrane w niedzielę. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godz. 21.
Czytaj także:
Dziennikarz skomentował nagrodę dla prezesa PZPN. "Bez jaj"
Wyjątkowy wyczyn Lewandowskiego. Dokonał tego jako pierwszy