"Dla dobra polskiej piłki". Piszczek wskazał trenera dla kadry

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek

PZPN jeszcze nie wybrał nowego selekcjonera, więc Łukasz Piszczek postanowił podpowiedzieć, kto by się nadawał. Były reprezentant Polski w Viaplay wskazał konkretne nazwisko.

Kto będzie nowym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski? W tej chwili nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Efekt jest taki, że pole do popisu mają eksperci, którzy wskazują swoje idealne kandydatury. Tym razem głos zabrał Łukasz Piszczek.

Były piłkarz Borussii Dortmund w futbolu wiele widział i współpracował z wieloma świetnymi trenerami. Dlatego jego głos jest niezwykle cenny. "Piszczu" uważa, że w tej chwili najlepszym kandydatem do pracy w kadrze jest Roberto Martinez.

Hiszpan przez ostatnich sześć lat był selekcjonerem reprezentacji Belgii. Pracę stracił po mistrzostwach świata w Katarze. Dlaczego to jego zatrudniłby Piszczek?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

- Przeczytałem ostatnio wywiad z Roberto Martinezem [można go przeczytać TUTAJ], który pokazał, jak pracował w reprezentacji Belgii. Mówił, że nie był tylko trenerem, ale był również dyrektorem technicznym odpowiedzialnym też za inne rzeczy. Było to m.in. związane z tym, że w Belgii powstała baza, która była tylko i wyłącznie dla reprezentacji, czy to pierwszej, czy młodzieżowych - mówił były reprezentant Polski w Viaplay.

- My na ten moment czegoś takiego w Polsce nie mamy. Trener, który ma doświadczenie w tworzeniu czegoś takiego i jest wolny na rynku, to myślę, że dla dobra polskiej piłki byłoby dobrze takiego trenera zatrudnić - dodał.

Martinez często jest wymieniany w gronie kandydatów na selekcjonera reprezentacji Polski. Na razie jednak nie wiadomo, czy prezes PZPN Cezary Kulesza kontaktował się z nim w tej sprawie.

Źródło: 49

Reprezentant Polski wskazał, kogo chce na nowego selekcjonera. Jasna deklaracja >>
Po tym błędzie Szpakowski nie spał całą noc. "Rany boskie!" >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty