Piękny gest Santosu dla Pelego. Nikt nie zagra z "10"

Miesiące mijają, a City z Liverpoolem wciąż najlepiej w piłkę grają

30 listopada 2022 roku do szpitala Alberta Einsteina w Sao Paulo trafił legendarny Pele. To nie była pierwsza jego wizyta, ale każda kolejna coraz bardziej smuciła świat piłki nożnej i jego rodzinę. Ta niestety okazała się ostatnią.

Niespełna miesiąc później - 29 grudnia - Pele zmarł w wieku 82 lat. Z informacji wynika, że Brazylijczyk odszedł dokładnie o godzinie 15:27. Nowotwór jelit zabrał na tamten świat jedną z największych legend futbolu.

Pojawiły się głosy o możliwym zastrzeżeniu numeru "10", z którym Pele najczęściej występował. Prezydent FC Santos bardzo szybko odpowiedział na takie doniesienia w wypowiedzi dla ESPN potwierdził, że "dyszka" będzie zastrzeżona.

Pele w Santosie grał przez 19 lat. Dokładnie o 1956 roku aż do 1975 roku. Zdobył z nim sześć mistrzostw Brazylii, dwukrotnie wygrał Copa Libertadores oraz Puchar Interkontynentalny.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę