Najpierw otwarty konflikt w Manchesterze United, co finalnie zaowocowało rozwiązaniem umowy z klubem z Old Trafford jeszcze przed mistrzostwami świata 2022.
Potem mundial. Również nieudany. Cristiano Ronaldo rozpoczął go od podstawowego składu i gola w meczu przeciwko Ghanie. Potem było już tylko gorzej.
W fazie pucharowej stracił miejsce w podstawowym składzie. Przeciwko Szwajcarom w ogóle nie wyszedł na boisko. Potem - z Marokiem - wszedł, bo miał ratować reprezentację Portugalii.
ZOBACZ WIDEO: Były arbiter wysłał wiadomość do Szymona Marciniaka. Polak ujawnił treść
Nie udało się, rywale wygrali 1:0. To oznaczało koniec marzeń o mistrzostwie świata, frustrację i powrót do domu. Piąty mundial Ronaldo, kolejny bez spełnionego marzenia. Najpewniej był to też ostatni mundial - gwiazdor ma już bowiem 37 lat i ciężko przypuszczać, żeby za cztery lata pojechał do Ameryki Północnej (MŚ 2026 zorganizują USA, Kanada i Meksyk).
MŚ w Katarze przeszły już do historii, ale sytuacja Ronaldo nie uległa poprawie. Przynajmniej w wymiarze sportowym. Portugalczyk nadal pozostaje bez klubu. Wiele co prawda mówi się o jego przyszłości w Al-Nassr, ale oficjalnie nie ma jeszcze żadnej informacji.
Wydaje się natomiast, że Ronaldo przełknął już negatywne emocje po mundialu, o czym mogą świadczyć zdjęcia, które zamieścił w mediach społecznościowych. Uśmiech, pokazanie bicepsa - to może świadczyć o tym, że 37-latek naładował już baterie przed nowym wyzwaniem w swojej karierze.
Widać bowiem, że były zawodnik m.in. Realu Madryt czy Juventusu nie przestaje dbać o formę fizyczną i swoje ciało.
Zobacz także:
To już desperacja? Wyszło na jaw, komu został zaoferowany Ronaldo
Al-Nassr robi miejsce dla Ronaldo. Ofiarami dwóch obcokrajowców