Ostatnie miesiące nie były udane dla Cristiano Ronaldo. Na początku sezonu Portugalczyk desperacko próbował opuścić Manchester United, aby w dalszym ciągu występować w Lidze Mistrzów.
Do tego ostatecznie nie doszło. 22 listopada pojawiły się informacje, że Ronaldo odchodzi z "Czerwonych Diabłów". Udzielił głośnego wywiadu Piersowi Morganowi, podczas którego skrytykował trenera Erika ten Haga i klubowych kolegów.
Nie było chętnych na zakontraktowanie Ronaldo. Po 37-latka zgłosiło się saudyjskie Al-Nassr, które zaoferowało mu 200 milionów euro za rok gry. Do podpisania umowy jeszcze nie doszło. Część zagranicznych mediów przekonuje, że parafowanie umowy to kwestia czasu.
ZOBACZ WIDEO: Szef sędziów FIFA zachwycony Marciniakiem. Jego słowa Polak zapamięta na zawsze
Według informacji "Daily Mail" Ronaldo był zaoferowany... każdemu klubowi występującemu w Lidze Mistrzów, co uznawane jest za wręcz desperacki ruch.
- Był proponowany nawet nam - powiedział w rozmowie z DAZN Axel Hellmann, członek zarządu Eintrachtu Frankfurt. - Mam wrażenie, że zaoferowano go każdemu w Lidze Mistrzów - dodał Philip Holzer.
W zakończonym w niedzielę mundialu w Katarze Ronaldo nie zabłysnął. Jedyną bramkę strzelił z rzutu karnego w meczu z Ghaną (3:2). Ani razu nie spędził na boisku pełnych 90 minut, a w fazie pucharowej wchodził z ławki rezerwowych.
Czytaj także:
- Zobaczył, co robił bramkarz Argentyny i się wściekł. Padło wulgarne słowo
- Molestował dziennikarkę na wizji. Usłyszał wyrok