Jedna z kluczowych postaci kadry Trójkolorowych na mistrzostwach świata w Rosji, była niezadowolona ze swojej roli na turnieju cztery lata później. Defensor uważał ponoć, że zasługuje na grę, podczas gdy większość czasu przesiedział na ławce.
Benjamin Pavard miał być skonfliktowany z selekcjonerem Didierem Deschampsem, który nie chciał na niego stawiać w tych mistrzostwach. Do apogeum wydarzeń miało dojść podczas finału mundialu z Argentyną.
Obrońca Bayernu Monachium z poziomu ławki rezerwowych miał krytykować grę swoich kolegów z reprezentacji. Według mediów były to zdecydowanie niewłaściwe uwagi w stosunku do swoich kolegów z kadry.
Dodatkowo media twierdzą także, że Pavard wynosił na zewnątrz tajemnice szatni francuskiej. O to został oskarżony przez niektórych kolegów z kadry. Grupa dziennikarzy twierdzi nawet, że chodziło o prywatne informacje.
Ostatecznie Francja w drugim z rzędu finale mistrzostw świata tym razem przegrała. Pogromcami obrońców tytułu z 2018 roku okazała się Argentyna, która wygrała po karnych 4:2.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem
ZOBACZ WIDEO: Zagraniczna prasa komentuje występ Marciniaka. "To frustracja"