"Jesteśmy moralnymi medalistami". Internet zapłonął po zwycięstwie Francji

PAP/EPA / Noushad Thekkayil / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Francji
PAP/EPA / Noushad Thekkayil / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Francji

Francja - po pokonaniu Maroka (2:0) - zagra z Argentyną w wielkim finale mundialu w Katarze. Z tymi zespołami Polacy przegrali na MŚ. Środowe spotkanie dostarczyło kilku kontrowersji, eksperci mocno krytykują sędziego.

Francja nie szalała na boisku tak jak gracze Maroka. Ale tego nikt za kilka dni nie będzie pamiętał. Liczy się końcowy wynik, a ten jest korzystny dla "Trójkolorowych". Francuzi dostojną jazdą dojechali do finału, wygrywając 2:0.

Teraz czas na starcie z Argentyną. To są dwie drużyny, z którymi na mundialu w Katarze rywalizowali Biało-Czerwoni.

"Trzeba to powiedzieć wprost. Jesteśmy moralnymi brązowymi medalistami" - napisał na Twitterze Mateusz Ligęza z Radia Zet.

Swoje zdanie na ten temat przedstawił Michał Korościel z Eurosportu.

"I jeszcze jedno: w przypadku finału Argentyna- Francja każdy kto napisze, że moralnie jesteśmy brązowymi medalistami powinien oddać wszystkich followersów na cele charytatywne" - zaznaczył.

Środowe spotkanie dostarczyło sporych kontrowersji. Wszystko za sprawą sędziego, który w kilku sytuacjach mocno się nie popisał. Cesar Arturo Ramos nie miał najlepszego dnia.

"Jak dotąd najgorszy sędzia fazy pucharowej MŚ. Lahoz to przy nim mistrz" - zaznaczył Marcin Borski.

Kontrowersje wywołała kolizja Sofiane'a Boufala z Theo Hernandezem w 27. minucie. Marokańczycy domagali się rzutu karnego, tymczasem meksykański sędzia Cesar Arturo Ramos pokazał żółtą kartkę jednemu z ich reprezentantów.

Gracze z Afryki łapali się za głowy i domagali się skontaktowania sędziego z pomocnikami przed monitorami. VAR jednak nie interweniował i gra została wznowiona od rzutu wolnego przez Francję.

"Reprezentacji Maroka należał się rzut karny. Poziom sędziowania meczu Francja - Maroko to jedna wielka pomyłka: z wyznaczeniem tego arbitra do tak ważnego meczu..." - przyznał były sędzia Rafał Rostkowski.

"Dlaczego Boufal obejrzał żółtą kartkę, wie tylko sędzia. Mecz nie mógł się dla Maroka gorzej ułożyć. Gol na 0:1 w 5', gdy planem jest granie na zero z tyłu, mógł podciąć skrzydła, ale Maroko pokazało, że potrafi rozwinąć skrzydła i atakować. 56% posiadania z Francją. Fajny mecz" - napisał Jakub Kręcidło z Canal+Sport.

W końcówce meczu, Kylian Mbappe na małej przestrzeni przełożył piłke z prawej nogi na lewą, to działo się tak szybko, że gwiazdor PSG za chwilę już oddawał strzał. Piłka znowu zakręciła się po odbiciu od obrońcy Maroka i z najbliższej odległości wepchnął ją do siatki Randal Kolo Muani.

"Fantastyczna akcja Mekambe. Piękne to będzie starcie w finale mundialu. Messi vs Mbappé. Futbol łączy pokolenia" - zaznaczył Andrzej Twarowski.

"Ale to jest tempo meczu, nie dziwi mnie, że to właśnie Francuzi zbudowali TGV. A Maroko nie tylko potrafi się bronić, goście szybcy, techniczni, chciałbym, żeby właśnie tak grała Polska. Defensywnie ale ofensywnie" - zachwycał się Marek Wawrzynowski.

Francuzi dojechali spokojnie do finału. O złoto zagrają z Argentyną! To będzie kosmiczny mecz. Pojedynek: Lionel Messi - Kylian Mbappe.

"Dwóch najlepszych piłkarzy tych mistrzostw. Mbappe - Messi. Nie mogło być lepszego finału. Wielka niedziela" - napisał Hubert Błaszczyk.

"Król Leo vs książę Kylian. Piękny finał przed nami" - przyznał Szymon Borczuch z TVP Sport.

Czytaj więcej:
Co dalej ze Szpakowskim na MŚ?
Premier wezwał prezesa PZPN

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty