Argentyna zdominowała Chorwację w półfinale mistrzostw świata (3:0) i już w niedzielę stanie przed szansą na zdobycie Pucharu Świata. Argentyńczyków do wielkiego finału wprowadził Lionel Messi, który w Katarze zaliczył już trzeci mecz z bramką i asystą.
Po zakończeniu półfinału Messi stanął przed kamerami. - Mam wiele uczuć z tym związanych. Bycie częścią tego wszystkiego jest bardzo emocjonujące. Widok ludzi, mojej rodziny podczas całych mistrzostw jest czymś niesamowitym. Zagramy w ostatnim meczu, a tego właśnie chcieliśmy - przyznał, cytowany przez clarin.com.
Messi skierował też jedną prośbę do kibiców. - Prosimy ludzi o zaufanie, ponieważ ta grupa jest szalona. Zrobiliśmy to, znowu zagramy w finale mistrzostw świata. Cieszcie się tym - przekazał kapitan Argentyńczyków.
W środę poznamy rywala Argentyny w finale MŚ. Będzie nim ktoś z pary Francja - Maroko. Finał mundialu odbędzie się 18 grudnia (niedziela) o godzinie 16:00.
Czytaj także:
- Messi przeszedł do historii! Rekord
- Ronaldo wskazał najlepszego gracza mundialu. "Przypomina mnie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje