"The Sun" informuje, że do skrywającego twarz w dłoniach Cristiano Ronaldo podbiegł jeden z kibiców. Mężczyzna przedostał się na płytę boiska i był goniony przez kilku stewardów, aż ostatecznie został złapany w pobliżu Ronaldo. Kibic zdążył wyciągnąć rękę w stronę portugalskiego piłkarza, a ten odepchnął go, rzucił chłodne spojrzenie i udał się do szatni.
Tego momentu nie pokazała żadna telewizja, lecz kilku fotoreporterów zdołało uchwycić zachowanie kibica. Kamery telewizyjne z kolei skupiły się na samym Ronaldo, który schodził z boiska zapłakany.
Jego zespół stracił szansę na mistrzostwo świata, co równa się z tym, że Ronaldo nigdy nie podniesie tego trofeum. To był bowiem najprawdopodobniej ostatni mundial w jego karierze.
ZOBACZ WIDEO: Kolejna katastrofa na mundialu. To ich największy problem
37-latka próbował jeszcze pocieszać jeden z członków sztabu szkoleniowego, ale bezskutecznie. Wszystkie obrazki związane z portugalskim gwiazdorem przejdą do historii futbolu.
Na pocieszenie dla Cristiano Ronaldo pozostaje fakt, że jest jedynym piłkarzem w historii, którzy strzelał co najmniej jednego gola na pięciu kolejnych mistrzostwach świata. Podczas mundialu w Katarze Ronaldo trafił do siatki z rzutu karnego w pierwszym spotkaniu grupowym z Ghaną.
Czytaj także:
Kto królem strzelców mundialu w Katarze? Coraz większy ścisk w czołówce!
"Przechodzi wszelkie oczekiwania". Tak marokańskie media opisują wielki sukces