Syn Szczęsnego skradł show w szatni Polaków. Takie pytanie zadał mu Lewandowski

YouTube / Łączy Nas Piłka / Syn Szczęsnego w szatni Polaków
YouTube / Łączy Nas Piłka / Syn Szczęsnego w szatni Polaków

"Gdzie jest tata?" - zapytał Robert Lewandowski Liama Szczęsnego, syna Wojciecha, bramkarza reprezentacji. Ten znalazł się w szatni Polaków po przegranym meczu z Francją na mundialu w Katarze.

Kanał "Łączy Nas Piłka" opublikował kulisy z meczu Polski z Francją (1:3) na mundialu w Katarze. Ujawniono, co trener Czesław Michniewicz i piłkarze mówili w szatni.

Jest też nagranie, na którym widzimy Liama Szczęsnego, syna Wojciecha.

Ten znalazł się w szatni Polaków. Podczas końcowej przemowy trenera Michniewicza siedział na kolanach taty.

ZOBACZ WIDEO: Kontrowersje po konferencji Michniewicza. Ekspert grzmi

Gdy ten skończył mówić, obaj zaczęli klaskać (podobnie jak inni kadrowicze).

Później pokazano też kadr, na którym Robert Lewandowski podszedł do syna Szczęsnego i zadał mu konkretne pytanie: "Liam, gdzie jest tata?".

"Nie wiem" - odpowiedział Liam i tylko wzruszył ramionami.

Po chwili tata pojawił się i wziął syna na ręce.

Końcowe obrazki chwytają za serce. Obaj zagrali w piłkę na specjalnie stworzonym boisku tuż obok szatni Polaków.

"Strzelę ci karnego, zobaczymy, czy Szczęśni bronią karne" - powiedział Wojciech.

Po chwili kopnął piłkę w stronę małej bramki. Liam pewnie obronił, czym zaskoczył tatę.

Przypomnijmy, że Wojciech Szczęsny na mundialu w Katarze obronił dwa rzuty karne. Nie dał się pokonać z jedenastu metrów podczas meczów z Arabią Saudyjską i Argentyną. Polak rozegrał wspaniały turniej.

Czytaj także:
Prezes PZPN się wściekł. Michniewicz może stracić posadę
Wicemistrzowie świata wciąż w grze. Koniec snu Japończyków. Pierwsze rzuty karne w Katarze!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty